[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=4-YfePo8i_U&feature=g-u&context=G24cffe1FUAAAAAAAPAA[/youtube]
By WarsawDrivers
4 - 6 sek filmu - chyba kierunki działały, ale tylko w ciągniku, w naczepie już nie - co nie zmienia całości.
Pewnie zaraz przed wyprzedzaniem spaliła mu się żarówka
Lewy kierunek w naczepie nie działa a prawy tak
Prędkość nie była duża. Jak już zjechałeś na lewy pas to raz, że już było widać, że on też zjeżdża a dwa nawet na kamerce było widać kierunek na ciągniku, więc Ty też powinieneś go widziałeś. Po co więc ten klakson kiedy wszystko było przewidywalne? Co, miał w miejscu stanąć bo Ty go chciałeś wyprzedzić? Z jego masą? Czy może wjechać w wyrównywarkę. Weź pod uwagę, że żarówka mogła mu się w czasie jazdy przepalić i nie musiał tego robić. Dla niego wszystko było OK bo pewnie dużo wcześniej włączył kierunek.
Moim zdaniem czepiasz się. I nie masz wyrozumiałości na drodze.
majpitek napisał(a):co nie zmienia całości.
...że kierowca rejestrujący zdarzenie to dramat driver?
Myjk napisał(a):...że kierowca rejestrujący zdarzenie to dramat driver?
A ja myslę, że to bardzo nietypowa sytuacja, która dla obu kierowców była zaskoczeniem.
Micell napisał(a):By WarsawDrivers !!!
Po co się tak denerwujesz i generalizujesz? Trochę luzu.
Spokojnie, tak po prostu "nazywa się" użytkownik na youtube, który jest autorem filmu. Już wcześniej widziałem trochę jego wyczynów i powiem krótko -- człowiek jest żenujący -- i m.in. ten film idealnie to obrazuje.
Sorki, jakoś nie doczytałem/skojarzyłem podpisu pod filmikiem. Przepraszam Micell, myślałem, że to Ty jesteś autorem. :oops: