(12-04-2017, )mcmac napisał(a): [ -> ]Szofer ,nie chodzi o to czy rozwalam czy nie, tylko o klasyfikację prawną....sam napisałeś "których kierowcy wymusili na Tobie pierwszeństwo przejazdu"...sprawa jasna, focus wymusił, oddzielną sprawą jest prędkość alfy, o ile da się stwierdzić ile jechała
Sprawa jasna ... pani z C3 wymusiła pierwszeństwo przejazdu ..., a mimo to nie koziołkowała.
......... a mimo to nie koziołkowała.
po takiej sytuacji chyba wszyscy by nie
koziołkowali 
sam rozumiesz stres itp...
Wy tu pierdu pierdu..a tu mamy numerek
78 taki----- wiosenny
No ten ostatni to film w sieci umieścił chyba z adnotacją: "jestem potencjalnym drogowym mordercą"...
Czego też polscy kierowcy nie wymyślą ... ?
(16-04-2017, )Szofer napisał(a): [ -> ]Czego też polscy kierowcy nie wymyślą ... ?
A wystarczyło zabrać pilota z domu i nie musiałby biegać ...

(12-04-2017, )Szofer napisał(a): [ -> ] (12-04-2017, )mcmac napisał(a): [ -> ]wyjeżdżajacy fordem miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa alfie...kodeks nie określa czy alfa ma jechać prawidłowo czy nie....
Też rozwalasz auta, których kierowcy wymusili na Tobie pierwszeństwo przejazdu ? Ja nie ... teraz nie chce mi się iść po kartę z kamery, bo bym to zilustrował sytuacją z mijającego dnia. Filmik wrzucę jutro.
alfę było widać z daleka, kierowca forda nie spojrzał nawet w prawo tylko wjechał na ulicę i spowodował kolizję. póki nie zmienią się przepisy, to takie chore sytuacje będą rozstrzygane na korzyść wariatów drogowych.. wyjątkiem byłaby sytuacja, w której udowodniono by kierowcy alfy
nadmierne (gdzieś o ponad 30 km/h) przekroczenie prędkości - w takim wypadku sąd mógłby orzec na korzyść kierującego fordem. niestety na moje oko to była prędkość ok. 70 km/h, trochę za mało, żeby powalczyć..
(17-04-2017, )beyondthesun napisał(a): [ -> ]nadmierne (gdzieś o ponad 30 km/h) przekroczenie prędkości - w takim wypadku sąd mógłby orzec na korzyść kierującego fordem. niestety na moje oko to była prędkość ok. 70 km/h, trochę za mało, żeby powalczyć..
Z moich wyliczeń wynika, że kierowca alfy pokonał odcinek 20 m od przejazdu kolejowego do wlotu na parking w 1 s, co daje prędkość 72 km/h. Trzeba jednak zauważyć, że jego prędkość została wyhamowana przez przejazd kolejowy, więc przed przejazdem kolejowym było to sporo ponad 80 km/h.
Przejazd z prędkością 80 km/h przez przejazd kolejowy na czynnej linii kolejowej samo w sobie jest niezłą głupotą ..., a potem wszyscy lamentują, że ktoś zderzył się z pociągiem.
Kolejny, jak dla mnie, ciekawy materiał z polskich dróg ...
(17-04-2017, )Szofer napisał(a): [ -> ] (17-04-2017, )beyondthesun napisał(a): [ -> ]nadmierne (gdzieś o ponad 30 km/h) przekroczenie prędkości - w takim wypadku sąd mógłby orzec na korzyść kierującego fordem. niestety na moje oko to była prędkość ok. 70 km/h, trochę za mało, żeby powalczyć..
Z moich wyliczeń wynika, że kierowca alfy pokonał odcinek 20 m od przejazdu kolejowego do wlotu na parking w 1 s, co daje prędkość 72 km/h. Trzeba jednak zauważyć, że jego prędkość została wyhamowana przez przejazd kolejowy, więc przed przejazdem kolejowym było to sporo ponad 80 km/h.
Przejazd z prędkością 80 km/h przez przejazd kolejowy na czynnej linii kolejowej samo w sobie jest niezłą głupotą ..., a potem wszyscy lamentują, że ktoś zderzył się z pociągiem.
ja to doskonale rozumiem, ale kiedyś rozmawiałem z policjantem na ten temat (przy okazji wypadku kolegi) i powiedział, że nawet gdyby 'poszkodowany kierowca' złamał przepis dot. prędkości to i tak wina leży po stronie włączającego się do ruchu. ostatnio jednak gdzieś czytałem, że sąd ukarał kierowcę, który miał pierwszeństwo, ale jechał z tak dużą prędkością, że niemożliwe było (w ocenie sądu), aby kierowca, który powinien ustąpić pierwszeństwa mógł zobaczyć ten samochód (czy jakoś tak). wypadek był wypadkiem śmiertelnym (dwie ofiary).. może w końcu coś się zmienia.
w moim miejscu zamieszkania był kilka lat temu wypadek gdzie zginął mój kolega. Jechał motocyklem na wąskiej drodze lokalnej, dookoła pełno budynków teren zabudowany a on miał grubo ponad 100 km/h. Osoba, która włączyła się do ruchu spowodowała wypadek. Koniec końców sąd nie zabrał jej uprawnień, i odstąpił bodajże od wykonania kary, i głównym sprawcą został motocyklista. Moim zdaniem słusznie.
Odcinek siedemdziesiąty dziewiąty...
osiemdziesiąty
ostatnia scena filmu -daje do myślenia
na czołówke z motocyklistom
82 jest
(30-05-2017, )Totmorhen napisał(a): [ -> ]na czołówke z motocyklistom 
Tak to trochę wygląda, że niebieskie auto wróciło już na prawy pas i dopiero wtedy motocyklista się przewrócił.
Złote (miedziane?) auto uderzyło w leżący motocykl (motocyklistę?).
i dalej nr 83- mocny materiał