11-08-2013, 13:09:08
są ludzie dziwni, znajomy np. jak jechał we mgle widoczność słabiutka a nawet w cale, i jak jechało przed nim auto to w momencie gdy ich coś minęło z przeciwka liczył do 5 i wyprzedzał. Idiotyzm . . . no i kiedyś tak jechał na szczęście nie trafił nic z przeciwka ale droga skręciła a on pojechał prosto miał sporo szczęścia w nieszczęściu w drzewko trafił przednim słupkiem i kierownicą a nie środkiem drzwi. Gdzieś mam fotki (nie wiem gdzie) znajdę to pokarzę jak to wyglądało. Wiem że Policja przyjechała i pyta się gdzie kierowca czy już pojechał karetką do szpitala. On mówi ja jestem kierowcą nie wierzyli początkowo.