Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polskie drogi
sytuacja z 2:35: IMHO z tym filmem kierowca VW ma sprawę wygraną w sądzie. jeśli nie ma tego nagrania to raczej nie.
 
Odpowiedz
W temacie unikania wypadków ... wiele, wiele lat temu, w drugiej połowie lat 90-tych ub. wieku byłem świadkiem jak kierowca-emeryt "malucha" tj. fiata 126 p. wychylił się na drogę z pierwszeństwem przejazdu na długość 1 -1,5 m w miejscu, gdzie szerokość jezdni wynosiła ok. 7-8 metrów. Nie przeszkodziło to taryfiarzowi przywalić w "maluszka", w sytuacji gdy mógł go ominąć z dystansem co najmniej 2 metrowym ... Podszedłem do uczestników kolizji i powiedziałem wprost taryfiarzowi, że brutalnie potraktował emeryta ... nawet nie oponował :-(
Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
Pomijając głupotę kierowców, brak wyobraźni itd., których mam wrażenie w tej części jest więcej niż zwykle... Zdecydowanie gdyby czasem zamiast trąbić to hamować, albo po prostu ominąć to do części zdarzeń by nie doszło. Choć daleki jestem od oceniania, z perspektywy monitora wszystko inaczej wygląda, kamera też oddala. Czasem kierowca odwróci wzrok, zareaguje o sekundę za późno. Jako kierowcy dobrze wiemy jak jest Wink

Co do unikania kolizji. Wyjeżdżałem kiedyś tyłem naprawdę powoli zza busa, na parkingu marketu. Przez tego pieprz*** busa nic nie widziałem, więc się powoli wysuwam. No i co? No i bum. Nie wierzę, że mnie nie widział jak wyjeżdżam. Cholerny taksówkarz. (Nie generalizuję, mój tata jest taksówkarzem, ale cwaniakiem czekającym na stłuczkę czy chcącym wydymać klienta to bym go nie nazwał)
 
Odpowiedz
Kto tam wie ile z tych sytuacji jest celowe aby dostac odszkodowanie, bo az tak opoznionym reflexem oraz kompletnym brakiem dzialan "unikajacych" zderzenia nie rozumiem... sporo takich scen jest i az czasem ogladac sie nie chce takich kompilacji... w ktorych maly blad ktory mozna wybaczyc/uniknac konczy sie powaznym wypadkiem.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[Obrazek: untitlvdv.png]
 
Odpowiedz
(01-02-2018, 03:13:37)pizdys napisał(a): Kto tam wie ile z tych sytuacji jest celowe aby dostac odszkodowanie, bo az tak opoznionym reflexem oraz kompletnym brakiem dzialan "unikajacych" zderzenia nie rozumiem... sporo takich scen jest i az czasem ogladac sie nie chce takich kompilacji... w ktorych maly blad ktory mozna wybaczyc/uniknac konczy sie powaznym wypadkiem.

Niestety, ale jest grono osób, które celowo z premedytacją nie  podejmują działań unikających a nawet jeszcze trochę od siebie dodają, aby doprowadzić do finału dla nich korzystnego, tj. wypłata odszkodowania z ubezpieczenia sprawcy.
Miałem swego czasu jednego cwaniaka w sąsiedztwie, który z tego zrobił sobie dochodowy biznesik.
Podejrzewam, że nie jest odosobniony przypadek, że takich jest wielu niestety.
Punkty: 0
Kamery: Przód - Viofo A119-G V3  / Tył - CVR-A7810-G PRO
Była: Mobius ActionCam V3 Lens C2
 
Odpowiedz


Punkty ? Jak pozyskam, to się pochwalę.
Moja kamera: mini 0806
 
Odpowiedz
Kolejny odcinek ujrzał światło dzienne.







Co się stało w 6:23, to ja nie wiem. Czym się kierował pierwszy kierowca, który ruszył? No i stadnie ruszyli pozostali.
 
Odpowiedz
faktycznie, dziwnie wygląda Smile
 
Odpowiedz
111


Punkty: 0
Kamery: Przód - Viofo A119-G V3  / Tył - CVR-A7810-G PRO
Była: Mobius ActionCam V3 Lens C2
 
Odpowiedz
moral prosty i wszystkim dobrze znany: na lysych oponach nie zapierd***my!
no ale ten film to masakra:



Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[Obrazek: untitlvdv.png]
 
Odpowiedz
Ja się cały czas zastanawiam jak to kurde jest z tą jazdą pod prąd. Po pierwsze w znakomitej większości przypadków by wjechać pod prąd na eSkę czy inną autostradę to naprawdę trzeba się postarać. Nie da się ot tak pomylić. A jeśli już bym się pomylił to czym prędzej bym zawracał, a nie walił pod prąd pełną prędkością lewym pasem. A jeśli ktoś jedzie z premedytacją bo minął zjazd (co samo w sobie jest głupotą, ale niektórzy tak się tłumaczą i tak robią) to też ostrożnie pasem awaryjnym, a nie pełną prędkością lewym pasem pod prąd. Kur** debile no...
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości