Teraz ja, bo czaiłem się już za długo
Mam dużo miejsca w obudowie lusterka, ponieważ nie mam czujników deszczu ani zmierzchu, więc po różnych testach na widzialność kamery z zewnątrz i tego, co i jak widzi kamera postanowiłem wyciąć dziurę i już
Na czerwono namalowałem nowe położenie kamery na trójkątnym dystansie, nad którym myślę, żeby było widać ekran ze środka i żeby można było ją obrócić w razie konieczności. Mocowanie na magnes (nie wiem, czy nie będzie zakłócać gps lub w ogóle pracy kamery) lub śrubkę.
Z zewnątrz też jest ok i mało ją widać (moim zdaniem oczywiście).
Z tyłu musiałem użyć podkładek z pleksy, bo na szybie jakoś nie miałem pomysłu na kabel (w sensie przy otwieraniu klapy) i wygląda to trochę z pupy (nie będę wspominał ile razy łbem zrzuciłem kamerkę z mocowania
), ale działa i to jest najważniejsze.
Z tyłu lekko przyciemniana szyba, więc kamerki nie widać w ogóle
Widoczność z przodu pierwsza klasa, wszędzie po równo i nic nigdzie nie zasłania.