Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wieczne czerwone dla rowerów - Gdańsk: Żabi Kruk x Toruńska
#1
Jadę sobie rowerkiem ul. Żabi Kruk od południa. Kontrapas, więc spodziewam się że na najbliższych światłach będę zapomniany (jak na wielu innych) i nie będę miał swojego sygnalizatora. A tu niespodzianka, sygnalizator dla rowerów jest! Jestem pozytywnie zaskoczony, że ktos pomyślał. Wyświetla sie czerwone, więc się zatrzymuję. Jeden, cykl świateł, drugi cykl świateł u mnie dalej czerwone... nieeee.... przecież nie mogli tego aż tak zjebać... akurat jakieś dziewczyny stoją obok, więc co tam zawsze można pobajerować nawet na zjebany sygnalizator... to sobie zsiadłem z roweru i czekam- czwarty cykl, piąty, szósty. Wszyscy po kolei mają zielone łącznie z pieszymi, a rowerowe czerwone ani na sekundę sie nie zmieniło... no nic. W końcu trzeba było ruszyc dalej, więc poleciałem na czerwonm.... ah, jaki rowerowy pirat drogowy Big Grin
<!-- m --><a class="postlink" href="http://goo.gl/maps/Wtlsv">http://goo.gl/maps/Wtlsv</a><!-- m -->

Domyślam się, że za oznakowanie dróg często biorą się kretyni, którym nic innego projektować nie pozwalają, ale- nieskończone czerwone?? Serio?? Błagam!
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
#2
hahahahahahhahahahah niezle Big Grin w takim miejscu tak postawionego sygnalizatora to nie widziałem SmileSmileSmileSmile szukałem na fotce guzika do sygnalizacji wzbudzanej ale nic nie ma hehehe Smile swoja drogą niezły kontrapas, którego jakies archeologiczne slady mozna zobaczyc na fotce google w dodatku zaparkowane sa na nim samochody... Smile idea dobra gorzej z wykonaniem jak to zwykle bywa Smile
Pomogłem ? Doradziłem ? Podzielasz moje zdanie/poglądy? POSTAW PIWO, a ja wypije Twoje zdrowie !! SmileSmileSmile
 
Odpowiedz
#3
frodi napisał(a):A nie mogłeś zejść z roweru i przejść na zielonym dla pieszych?

Nie no jasne Big Grin każde przejście dla pieszych, itp. przeprowadzać rower to do pracy jechał bym 40 min a nie 15 . . . nie po to jadę na rowerze by chodzić na piechotę i dodatkowo się gimnastykować wsiądź zasiądź.
Niby się ludziom wpaja ekologię, rowery do pracy - a tu ciach nagle się okazuje, że trzeba co chwilę zsiadać z roweru, że droga dla rowerów to "legalny parking" - legalny bo za przyzwoleniem społecznym, oraz za przyzwoleniem służb miejskich.
 
Odpowiedz
#4
okoniowaty napisał(a):Nie no jasne Big Grin każde przejście dla pieszych, itp. przeprowadzać rower to do pracy jechał bym 40 min a nie 15 . . . nie po to jadę na rowerze by chodzić na piechotę i dodatkowo się gimnastykować wsiądź zasiądź.

I to jak słońce. Takie są przepisy i nic z tym nie zrobisz. Kiedyś Ci się noga podwinie i zapłacisz mandacik lub co gorsza - policja może Cię wskazać Cię jako sprawcę kolizji/wypadku (bo nie przeprowadzałeś rower a na nim jechałeś Smile )
 
Odpowiedz
#5
Pewnie, że jasne i dla tego przez przejścia jeżdżę - uważnie - powtórzę jeżdżę, ewentualnie gdy muszę się zatrzymać bo coś jedzie, wtedy schodzę i przeprowadzam, ale za to na ścieżce rowerowej nie ma że ktoś mnie nie widział i się na niej zatrzymał - zaparkował, co gorsza jeżdżę na czerwonym świetle gdy nie ma aut w okolicy a rowerzysta zawsze ma czerwone i musi wcisnąć przycisk. mandatów i policji jakoś się nie boję. Jedynie czego się boje to kolizji z mojej winy.

Piszę to jako rowerzysta i jako kierujący autem. Jeśli jadę na rowerze przejeżdżam przez przejście - zwracając uwagę nawet na tych co wjeżdżają z mojej lewej strony na drogę, zaś jako kierujący - mam "gdzieś" rowerzystów jadących po przejściu - niech robią to tak jak ja na własną odpowiedzialność.

A teraz mi wytłumacz proszę, dla czego ja jako rowerzysta muszę rower przez przejście przeprowadzać, i ja jako rowerzysta muszę po ścieżce dla rowerów ustępować autom?? Np. na takiej ścieżce, skoro prawo mówi jasno rowerzysta jadący po ścieżce ma pierwszeństwo, po przejściu rower się prowadzi. Ale my widzimy tylko, że po przejściu się prowadzi. Oto link do ciekawego przejazdu dla rowerów gdzie 99% aut nie ustępuje pierwszeństwa - i jakoś nikt mandatu na nich nie nakłada.

<!-- m --><a class="postlink" href="https://goo.gl/maps/Z3OAh">https://goo.gl/maps/Z3OAh</a><!-- m -->

A ja uważam takie "dawanie" pierwszeństwa rowerzystą za nie rozsądne, a ponadto uważam że jeśli droga jest z pierwszeństwem to chodnik oraz ścieżka też powinny być z pierwszeństwem, jeśli droga jest podporządkowana, chodniki i ścieżki dla rowerów też powinny być podporządkowane.

U nas tworzy się sztuczne przepisy których nikt nie egzekwuje, a jak już się bierze za egzekwowanie to jest to w opłakanym stylu.
 
Odpowiedz
#6
z tym zsiadaniem to jest tak, jakbyś kierowcom kazał wysiadać przed przejściem i przepychać samochód...Smile
0 pkt Big Grin
 
Odpowiedz
#7
mcmac napisał(a):z tym zsiadaniem to jest tak, jakbyś kierowcom kazał wysiadać przed przejściem i przepychać samochód...Smile

Może nie przed przejściem, ale przed przejazdem kolejowym albo przed mostem Smile
 
Odpowiedz
#8
Akurat z tymi ścieżkami rowerowymi wzdłuż dróg podporządowanych sprawa nie jest taka oczywista.
Co prawda to tylko opinia, ale podpisała się pod tym gddkia:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000/przejazdy_dla_rowerzystow.pdf">http://www.gddkia.gov.pl/userfiles/arti ... zystow.pdf</a><!-- m -->

Szczególnie chodzi mi o opisany tam 'Przypadek 2':
Cytat:Przypadek 2 - przejazdy dla rowerzystów w przedłużeniu drogi dla rowerów wzdłuż drogi z podporządkowaniem W przypadku przejazdów dla rowerzystów zlokalizowanych w przedłużeniu drogi dla rowerów wzdłuż jezdni drogi podporządkowanej należy zbadać, czy z drogi dla rowerów widoczny i czytelny jest znak A,7 umieszczony przy jezdni drogi podporządkowanej. Jeśli droga dla rowerów jest zlokalizowana po przeciwnej stronie jezdni, niż ustawiony jest znak A,7 lub też jest oddalona od jezdni tak, że znak może nie być widoczny i czytelny (np. po zmroku, kiedy wymagane prawem oświetlenie roweru nie jest w stanie skutecznie go oświetlić), powinien on być powtórzony po prawej stronie drogi dla rowerów bezpośrednio przed wlotem drogi dla rowerów w jezdnię drogi ogólnodostępnej. Należy również wprowadzić na drodze dla rowerów przed przejazdem dla rowerzystów odpowiednie oznakowanie poziome w postaci linii P,13 i – opcjonalnie , znaku P,15.
Ogólnie z tej opinii wynika, że rowery wcale nie mają pierwszeństwa zawsze i wszędzie, tylko normalnie powinny stosować się do znaków ustalających pierwszeństwo na danej drodze. Stosowanie się przez rower na wydzielonej DDR do znaku A-7 ustawionego przy jezdni jest dość kontrowersyjne, ale jak widać i takie interpretacje się pojawiają i to na dość wysokim szczeblu. Dlatego okoniowaty w tym miejscu uważałbym z egzekwowaniem swojego pierwszeństwa na rowerze, bo może się okazać w sądzie, ze wcale go nie było Smile
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
#9
Konwencja wiedeńska załatwia sprawę - i to na tej mocy jest tam pierwszeństwo, nie zależnie co twierdzi policja i gddkia. Oczywiście zastraszyć mogą i wmawiać "jakieś" paragrafy.
 
Odpowiedz
#10
Owszem, wycofano zapis, ze nie wolno wjeżdżać rowerem bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd, bo było to niezgodne z Konwencja Wiedeńską, a konkretnie tym fragmentem:
Cytat:Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie naruszając postano wieńartykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych - jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.
Gdzie nie ma słowa o tym, że rower ma pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów przed pojazdem jadącym prosto, a tym bardziej drogą z pierwszeństwem.

A cytując z zamieszczonej przeze mnie opinii:
Cytat:Uchylenie art. 33 ust. 4 ustawy w związku z przepisem art. 16 ust. 2 Konwencji Wiedeńskiej o ruchu drogowym (Dz. U. z 1988 r. nr 5 poz. 40 i 44) oraz art. 25 ust 1 ustawy i nowym art. 27 ust. 1a ustawy spowodowało, że przejazd dla rowerzystów stał się de facto skrzyżowaniem, jego częścią lub „innym miejscem przecinania się kierunków ruchu” na którym pierwszeństwo określa zasada prawej ręki, wynikająca z art. 25 ust. 1 ustawy, zasada określona w art. 27 ust. 1a ustawy lub znaki i sygnały drogowe.

Nie masz żadnej gwarancji, że biegły sądowy tego nie potraktuje identycznie.

Na zamieszczonym przez Ciebie skrzyżowaniu skręcający z Niepodległości musi na 100% ustąpić rowerzystom, ale czy jadący Konopnickiej to już jest sprawa mocno dyskusyjna i ja bym wolał do sądu z tym nie iść.
[Obrazek: stetoskopylenkamaly2.jpg]
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości