ten znak STOP nie postawiono bez przyczyny - dochodziło już tam do wypadków (także śmiertelnych)
a jadąc z przeciwnego kierunku lewą stronę torowiska skutecznie zasłania budynek, a później baner i ogrodzenie...
pociągi może i rzadko tamtędy jeżdżą, ale wystarczy, że pojedzie raz gdy taki kierowca nawet nie zwolni i nieszczęście opiszą w gazetach.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-ZaF-LtD2ok[/youtube]
ten znak STOP nie postawiono bez przyczyny - dochodziło już tam do wypadków (także śmiertelnych)
a jadąc z przeciwnego kierunku lewą stronę torowiska skutecznie zasłania budynek, a później baner i ogrodzenie...
pociągi może i rzadko tamtędy jeżdżą, ale wystarczy, że pojedzie raz gdy taki kierowca nawet nie zwolni i nieszczęście opiszą w gazetach.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-ZaF-LtD2ok[/youtube]
Po takim filmie kierowca autobusu powinien stracić bezwzględnie uprawnienia do kategorii D. Oczywiście, jeśli ktoś nie wyśle tego filmu na policję, to żaden funkcjonariusz sam tego debila nie odszuka. Na co czekają ? Jak dojdzie do tragedii, to będzie już za późno. :anyproblem:
Po takim filmie kierowca autobusu powinien stracić bezwzględnie uprawnienia do kategorii D. Oczywiście, jeśli ktoś nie wyśle tego filmu na policję, to żaden funkcjonariusz sam tego debila nie odszuka. Na co czekają ? Jak dojdzie do tragedii, to będzie już za późno. :anyproblem:
I jeszcze z wczoraj komasacja, sławetne już skrzyżowanie w Sosnowcu, Frankiewicza z Północną razem ze zjazdem z DK94 (al. Zagłębia Dąbrowskiego).
Zaczyna się od wysadzania pasażera na środku skrzyżowania przez Opelka - do tego spieszy się żółtemu cinquecento, ale w drogę wchodzi mu nasz opelek z fantazją a co! Dzieła dokańcza białe peugocisko-zdaje się- przelatując na wprost ul. Północną jak ułan z wymuszeniem pierwszeństwa!
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gwi8nOdUAnQ&feature=youtu.be[/youtube]
I jeszcze z wczoraj komasacja, sławetne już skrzyżowanie w Sosnowcu, Frankiewicza z Północną razem ze zjazdem z DK94 (al. Zagłębia Dąbrowskiego).
Zaczyna się od wysadzania pasażera na środku skrzyżowania przez Opelka - do tego spieszy się żółtemu cinquecento, ale w drogę wchodzi mu nasz opelek z fantazją a co! Dzieła dokańcza białe peugocisko-zdaje się- przelatując na wprost ul. Północną jak ułan z wymuszeniem pierwszeństwa!
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gwi8nOdUAnQ&feature=youtu.be[/youtube]
mcmac napisał(a):wbrew pozorom uważam że było to bezpieczniejsze niż zatrzymanie się.........po zatrzymaniu miałby problem z zobaczeniem samochodów od twojej strony.....a tak widział że jedziesz i że zdąży przed Tobą i nic innego mu się nie pojawi......no chyba że motocyklista
Ten sam problem (tylko na większą skalę) występuje w ciężarówce, jeśli droga po prawej odchodzi pod kątem ostrym (do tyłu), nawet niezbyt wielkim, to nie ma szans żeby cokolwiek zobaczyć z prawej strony. Tylko rozwiązaniem nie jest zamknięcie oczu i atak z rozpędu licząc że a nuż się uda. Mimo skrętu w lewo lub przejazdu przez skrzyżowanie prosto, trzeba najpierw skręcić w prawo i ustawić się tak, żeby zatrzymać się mniej więcej pod kątem prostym do drogi na którą chcemy wyjechać, wtedy wszystko widać elegancko. Czasem trzeba wyjechać trochę na drugi pas, czasem zatrzymać się trochę wcześniej, ale prawie zawsze da się ustawić tak, żeby mieć widoczność, tylko trzeba mieć o tym pojęcie i pomyśleć chwilę wcześniej. To dla tego czasem ciężarówki wykonują takie niezrozumiałe dla kierowców osobówek manewry przed skrzyżowaniami - to nie brak zdecydowania w którą stronę jechać, czy chamskie blokowanie innych, tylko jedyna możliwość bezpiecznego włączenia się do ruchu.
vipserek napisał(a):Czarny ślad na oponach w ciężarowce widać jaka powierzchnia dotyka kolo do asfaltu
Jeśli to jest Tatra (a na 99% jest) i jedzie "na pusto" (brak naciągniętej plandeki przykrywającej ładunek na to wskazuje), to wszystko jest w jak najlepszym porządku, te auta mają taką dziwną konstrukcję zawieszenia (łamana tylna oś) i bez ładunku koła im się właśnie tak rozłażą. Dopiero jak dostaną obciążenie to zmienia się geometria zawieszenia i wszystko zaczyna wyglądać bardziej "normalnie", oba koła przylegają do drogi. Ale ten samochód wyprodukowali Czesi, więc nie ma się co dziwić - tylko oni potrafią wymyślić ciężarówkę z silnikiem chłodzonym powietrzem i łamaną tylną osią
A najśmieszniejsze jest to, że wbrew wszelkiej logice to działa
mcmac napisał(a):wbrew pozorom uważam że było to bezpieczniejsze niż zatrzymanie się.........po zatrzymaniu miałby problem z zobaczeniem samochodów od twojej strony.....a tak widział że jedziesz i że zdąży przed Tobą i nic innego mu się nie pojawi......no chyba że motocyklista
Ten sam problem (tylko na większą skalę) występuje w ciężarówce, jeśli droga po prawej odchodzi pod kątem ostrym (do tyłu), nawet niezbyt wielkim, to nie ma szans żeby cokolwiek zobaczyć z prawej strony. Tylko rozwiązaniem nie jest zamknięcie oczu i atak z rozpędu licząc że a nuż się uda. Mimo skrętu w lewo lub przejazdu przez skrzyżowanie prosto, trzeba najpierw skręcić w prawo i ustawić się tak, żeby zatrzymać się mniej więcej pod kątem prostym do drogi na którą chcemy wyjechać, wtedy wszystko widać elegancko. Czasem trzeba wyjechać trochę na drugi pas, czasem zatrzymać się trochę wcześniej, ale prawie zawsze da się ustawić tak, żeby mieć widoczność, tylko trzeba mieć o tym pojęcie i pomyśleć chwilę wcześniej. To dla tego czasem ciężarówki wykonują takie niezrozumiałe dla kierowców osobówek manewry przed skrzyżowaniami - to nie brak zdecydowania w którą stronę jechać, czy chamskie blokowanie innych, tylko jedyna możliwość bezpiecznego włączenia się do ruchu.
vipserek napisał(a):Czarny ślad na oponach w ciężarowce widać jaka powierzchnia dotyka kolo do asfaltu
Jeśli to jest Tatra (a na 99% jest) i jedzie "na pusto" (brak naciągniętej plandeki przykrywającej ładunek na to wskazuje), to wszystko jest w jak najlepszym porządku, te auta mają taką dziwną konstrukcję zawieszenia (łamana tylna oś) i bez ładunku koła im się właśnie tak rozłażą. Dopiero jak dostaną obciążenie to zmienia się geometria zawieszenia i wszystko zaczyna wyglądać bardziej "normalnie", oba koła przylegają do drogi. Ale ten samochód wyprodukowali Czesi, więc nie ma się co dziwić - tylko oni potrafią wymyślić ciężarówkę z silnikiem chłodzonym powietrzem i łamaną tylną osią
A najśmieszniejsze jest to, że wbrew wszelkiej logice to działa
KAMAZy miały taką samą konstrukcję tylnego zawieszenia.
kolega prowadzi firmę zajmującą się wykopami, ma 2 MANy, Scanie... i KAMAZa - gdy te pierwsze 3 utkną to kamazem wyciąga
także konstrukcja stara... ale często radzi sobie lepiej niż nowe modele
KAMAZy miały taką samą konstrukcję tylnego zawieszenia.
kolega prowadzi firmę zajmującą się wykopami, ma 2 MANy, Scanie... i KAMAZa - gdy te pierwsze 3 utkną to kamazem wyciąga
także konstrukcja stara... ale często radzi sobie lepiej niż nowe modele
no to malutka ta firma /4 autka/ i jeszcze pewnie szkoleń bhp nie przeprowadza\bo za drogo\ lub zatrudnia z brakiem psychotestów
D zapytaj się kolegi? posłyszałeś ?