okoniowaty napisał(a):Szofer napisał(a):... w Polsce ostatnio też się zmienia: powstało sporo nowych dróg typu autostrada lub ekspresówka,....
Dzięki temu wypadków jest mniej a Policja twierdzi że to przez ich działania i fotoradary . . . a po prostu jest mniej miejsc kolizyjnych typu wyprzedzanie itp. A o dziwo na prostej drodze ekspresowej czy autostradzie Polacy potrafią spowodować całkiem niezły wypadek - kolizję. Jak trzeba poszukam w archiwum mogę udowodnić przykładami z mojej okolicy.
Długo nie trzeba szukać
wystarczy wpisać w google "kolizje obwodnica trójmiasta" ... Chociażby sprzed 2 dni, gdzie z lawety spadł pług
Moja żona jechała 2-3 auta za nim ... ale oczywiście bezpośrednio przed jazdą zdjęła rejestrator ;/ Uszkodzone 3 auta i kilkanaście minut zablokowana obwodnica w stronę Gdyni, bo dopiero policja kazała usunąc samochody ! Jak dla mnie na dzień dobry powinni dostać mandaty za nie odblokowanie drogi po kolizji skoro sie nikomu nic nie stało.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=VOJ5HEUK_LQ[/youtube]
Taxi parodia :anyproblem:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=e9h_8XGtYRE[/youtube]
Błoto na oponach + mały lód = załączenie kontroli trakcji w toitoi.
D
Na takich skrzyżowaniach skręcający w lewo wymijają się bezkolizyjnie, więc to ty pojechałeś "nie halo", a nie złotówa.
okoniowaty napisał(a):Taka sytuacja w tym miejscu to bardzo częsty przypadek, chyba za częsty.
tylko kurde po co ten znak skoro droga jest tak szeroka... :/ zeby chyba tylko ludzi wkurzac co by naookolo jezdzili, nie znam miejsca ale takie wrazenie mam
niejednokrotnie sa duzo wezsze drogi... jak chodzby ul Ciemna w Krakowie na Kazimierzu, rower i auto sie nie minie ale jest dwukierunkowa
Jacent napisał(a):Przejście dla pieszych:
masakra ze az tyle samochodow popelnilo az tak powazne wykroczenie... kobieta nie wiedziala co ma robic... :/ i sie jej nie dziwie...
marder napisał(a):Na takich skrzyżowaniach skręcający w lewo wymijają się bezkolizyjnie, więc to ty pojechałeś "nie halo", a nie złotówa.
na tym skrzyzowaniu patrzac na wymalowane miejsca wylaczone z ruchu, nie zdecydowalbym sie na taki manerw jak zlotowa, tylko pojechalbym jak autor filmu na normalnej przelaczce, ale rozumiem rozgoryczenie, totez kolega uwaza ze po takich "paskach" mozna jezdzic do woli bo sie zagrozenia nie robi, juz przywyklem do tego Twojego toku myslenia
przecinek007 napisał(a):na tym skrzyzowaniu patrzac na wymalowane miejsca wylaczone z ruchu, nie zdecydowalbym sie na taki manerw jak zlotowa, tylko pojechalbym jak autor filmu na normalnej przelaczce, ale rozumiem rozgoryczenie, totez kolega uwaza ze po takich "paskach" mozna jezdzic do woli bo sie zagrozenia nie robi, juz przywyklem do tego Twojego toku myslenia
Autor filmu mógł doprowadzić do kolizji. Samochód jadący z naprzeciwka widząc włączony kierunkowskaz w lewo mógł zacząć skręt i wtedy byłby dzwon. Na filmie samochód jadący z naprzeciwka przepuszcza autora filmu choć wcale nie musiał, bo obaj są równorzędni skręcając w lewo. A linie na jezdni wcale nie utrudniają bezkolizyjnej wymijanki. Złotówa pojechał prawidłowo.
Micell, gdzie to się dokładnie działo ? Postaram się to miejsce sfilmować w dzień.
marder napisał(a):Chodziło o pasy dla pieszych mózgowcu.
Milo się z Tobą rozmawiało...
A tu następny, który nie stworzył żadnego zagrożenia:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vuQvyQzEnlE[/youtube]
Jacent napisał(a):A tu następny, który nie stworzył żadnego zagrożenia:
Ciężko stwierdzić, czy merol miał wystarczającą widoczność, bo wyprzedzał na lekkim łuku. Ale jeśli miał, to nie stworzył żadnego zagrożenia.
Dla Ciebie chyba każde przekroczenie ciągłej linii jest z założenia niebezpieczne. Dla mnie to bzdura.
marder napisał(a):Jacent napisał(a):A tu następny, który nie stworzył żadnego zagrożenia:
Ciężko stwierdzić, czy merol miał wystarczającą widoczność, bo wyprzedzał na lekkim łuku. Ale jeśli miał, to nie stworzył żadnego zagrożenia.
nie kompromituj się swoimi wypowiedziami.
naidoo2009 napisał(a):nie kompromituj się swoimi wypowiedziami.
Nie zamierzam. Kolega pokazał obraz z tylnej kamery a nie z przedniej podczas wyprzedzania.